Pełne kontrowersji wyskakujące okienka to dalej gorący temat w branży email marketingu. Ustawiać? Nie ustawiać? To zależy. Jednego jestem pewna – to w dalszym ciągu świetny sposób na pozyskiwanie leadów i subskrybentów. 

Co to jest pop-up?

Pop-up to wyskakujące okienko, które pojawiają się na stronie internetowej pod określonymi warunkami (o tym za chwilę).

Pierwsze okienko, na które natrafiasz, a które jest obowiązkowe to okienko z prośbą o akceptację plików cookies (możesz o nim przeczytać TUTAJ)

Jeżeli tworzysz treści dla osób pełnoletnich to na Twojej stronie powinien pojawić się popup z ostrzeżeniem. Przykład takiego popupu znajdziesz u MamyGinekolog (TUTAJ).

I w końcu popupy, które bedą bohaterami dzisiejszego wpisu. To okienka służące:

• pozyskiwaniu leadów
• przejściu na konkretną podstronę (tzw. okienka CTA)
• zapisowi do newslettera
• informacyjne o promocjach i rabatach

Czy działają? Oczywiście! Ale musisz wiedzieć, jak je mądrze wykorzystać. Inaczej zobaczysz w statystykach dużą liczbę wyświetleń, ale konwersja będzie zerowa. 

Pop-up okiem marketingowca

Z perspektywy właścicielki strony, sklepu i platformy kursowej, a także marketerki, która dba o strony innych, popupy są jednym ze sposobów zdobywania klientów. To kolejna szansa, którą stwarza środowisko ecommerce. Szkoda z niej nie skorzystać.

Jeżeli sprawdzisz statystyki Google Analytics to szybko zobaczysz, że większość osób trafiających na Twoją stronę www szybko z niej ucieka. Jednak gro osób zostawi po sobie ślad w postaci adresu email. Dla Ciebie to informacja, że chcą więcej.
Co ciekawe, jeżeli zapytasz kogokolwiek o popupy to prawdopodobnie usłyszysz, że są wkurzające. Ciebie tez wkurzają, prawda? 🙂 Jednak to uprzedzenie nie ma odzwierciedlenia w statystykach. 

Cały sekret przygotowania pop-upu tkwi w jego optymalizacji. Bo zastanów się – które wkurzają Cię najbardziej? Te, które przeszkadzają Ci w czytaniu treści, po które przyszłaś/przyszedłeś, prawda? 

Na całe szczęście mamy całą gamę możliwości do wykorzystania i teraz Ci je przedstawię.

Rodzaje pop-upów

Okienka pojawiające się po określonym czasie

To tzw. timed website pop-up. Jedne z moich ulubionych i bezpośrednio odnoszących się do tego, co napisałam powyżej – nie irytują pojawianiem się natychmiast. Możesz sprawić, że takie okienko będzie wyskakiwało tylko na określonej stronie. Jak? Zdradzę Ci trochę swojej strategii.
W przygotowaniu mam quiz, który ułatwi moim odbiorcom decyzję odnośnie rodzaju podjęcia współpracy ze mną. Na pewno będę ustawiać popup, który będzie wyskakiwał np. po 1,5 minuty czytania konkretnej podstrony ofertowej (czas jest do dopracowania oczywiście). 
Taki popup sprawdzi się też w koszyku, jeżeli ktoś duma czy dokonać zakupu czy nie.

Okienka wyskakujące po przescrollowaniu strony

Kolejny świetny pomysł na stworzenie popu-pu i znalezienie dla niego miejsca w strategii marketingowej. Wyobraź sobie, że piszesz artykuł taki jak ten. W momencie, kiedy Twój czytelnik dojeżdża do fragmentu, który opisuje jakiś element, który rozszerzasz w swoim kursie online, wyskakuje okienko „Ooo widzę, że czytasz właśnie o XYZ. Jeżeli chcesz poszerzyć wiedze z tego zakresu to kliknij przycisk”. Świetne prawda? 
Istnieją też opcję descrollowania. Czyli wyświetlania pop-upu po tym jak ktoś przeczyta cały wpis, czy stronę a potem wraca do góry.

Okienka wyskakujące przy próbie wyjścia ze strony 

Jest niesamowicie skuteczny, ale potrafi też zdenerwować. Tutaj trzeba mocno pobawić się słowem i naprawdę przykuć uwagę, żeby nie zdenerwować odbiorcy. 

Formy pop-upów

Pop-upami nazywamy nie tylko okienka, które wyskakują na środku ekranu. Mimo, że mogą one występować w różnych formach (przyciemniają ekran, wibrują) to zdecydowanie chętniej sięgamy po inne formaty.

Jednymi z nich są okienka wysuwające się z prawej bądź lewej strony ekranu. Możemy też ustawić czy będą się wysuwać na dole, na górze, czy może po środku.

Mamy do dyspozycji też „przyklejone” paski u góry lub u dołu ekranu. Te z kolei najcześciej wykorzystywane są przy promocjach.

Dlaczego warto korzystać z pop-upów?

Podstawowym celem, który nas dzisiaj interesuje, jest pozyskanie subskrybentów do naszego newslettera.

Wystarczy dobrze uargumentować zapis (np. niedostępne nigdzie indziej treści) i popup będzie skuteczny.

To też działania, które możesz włączyć jako element strategii na każdym etapie lejka sprzedażowego. 

Możesz je włączyć do swoich działań praktycznie na każdym etapie lejka sprzedażowego, zaczynając od pozyskiwania leadów.

Jak popupy wypadają w badaniach?

Znalazłam fantastyczne badania przeprowadzone przez SUMO (ich oferta związana z aplikacjami jest świetna!). Firma zbadała 1754957675 wyskakujacych pop-upów. Średni współczynnik konwersji wynosił 9,28%, a najlepsze z nich osiągały konwersję powyżej 50%! (Badania znajdziesz TUTAJ)

5 dobrych praktyk tworzenia pop-upów

Przygotowałam dla Ciebie zbiór 5 porad, które pomogą Ci przygotować się do stworzenia naprawdę dobrego popupu!

1. Konkretna wartość

Pozyskanie adresu email to transakcja wymiany. Ty otrzymujesz bezpośredni dostęp do skrzynki klienta, on otrzymuje… no właśnie! Przygotuj naprawdę fajny i sensowny prezent za zapis. Inaczej może być ciężko pozyskać adres.

2. Język

Przygotuj komunikat tak, żeby jego treść i forma zachęcały do zapisu.

3. Gdzie mają się wyświetlać?

To jest ważny element. Dlaczego? Zobacz na moim przykładzie. Jeżeli ktoś czyta artykuł o lejkach sprzedażowych to jakie jest prawdopodobieństwo, że ma już newsletter? Całkiem spore, prawda? Bezsensu byłoby go zapraszać na ścieżkę, gdzie dowie się o tym, jak ten newsletter założyć. Dlatego okienko z zapisem na tę ścieżkę ograniczę do podstron związanych tematycznie z tym konkretnym zagadnieniem z czym znowu wiąże się kolejny punkt…

4. Dostosowanie

Jeżeli komunikat i rodzaj popupu pasuje do kilku podstron – super. Ale jeżeli delikatna korekta treści sprawi, że współczynnik konwersji podskoczy – nie wahaj się jej zmienić.

5. Częstotliwość

Wszyscy się na tym rozkładamy. Z pop-upami trzeba delikatnie. Warto wyświetlać te okienka tylko osobom, których jeszcze nie ma w Twoim newsletterze. Warto też zadbać o to, żeby nie wyskakiwały milion razy podczas przeglądania strony.

To co? Gotowa/gotowy, żeby zrobić swój popup? 🙂